PR w Internecie

PR w Internecie

Internet zmienił bezpowrotnie Public Relations. Kontakty z otoczeniem firm mocno się zintensyfikowały, komunikacja stała się bardziej dwukierunkowa i wielokanałowa. Do najbardziej efektywnych można zaliczyć blogi i serwisy społecznościowe. O strategiach i celach, jakie można osiągnąć działaniami PR w sieci można przeczytać w naszym tekście.

Nowa przestrzeń działań PR

Internet wymusił na firmach zmiany w strategiach komunikacyjnych. Właściciele przedsiębiorstw, szczególnie tych, których większość przychodu jest generowana przez sieć, muszą nauczyć się działać w tym nowym środowisku. Dla dużych grup społecznych stało się ono ich całym światem, tam szukają nie tylko informacji o świecie. Z większością firm pierwszy kontakt będą mieli właśnie tam. To tam ukształtuje się ich wyobrażenie o nich. Temu wyzwaniu muszą sprostać marki. Muszą nauczyć się kreować wizerunek w Internecie, a to związane jest z poznaniem specyfiki najpopularniejszych platform komunikacji.

Strona internetowa – najwyższa instancja

Pomimo faktu, że dla wielu klientów przygoda z marką zaczyna się w jednym z serwisów społecznościowych, to strona www wciąż pozostaje najważniejszą wizytówką w sieci. Na stronie komunikacja się zaczyna i kończy. Nawet gdy marka bieżącą komunikację prowadzi na innych platformach, to właśnie na stronie firmowej internauci i dziennikarze będą szukali oficjalnych informacji o kluczowych wydarzeniach.

Strona www to także element kreowania pożądanego wizerunku firmy. Jej design i zawartość będą miały ogromny wpływ na jej postrzeganie. Istotnym elementem jest także pozycja strony w wynikach wyszukiwania na frazy związane z profilem działalności firmy. Obecność w TOP3 to oznaka siły i prestiżu.

Blog korporacyjny

To uzupełnienie strony internetowej. Internetowy dziennik stanowi doskonały kanał nie tylko do dystrybucji ciekawych treści (można tam publikować materiały praktycznie w każdym formacie), ale także kreowania pożądanego wizerunku, budowania siły marki oraz prowadzenia na szeroką skalę komunikacji zewnętrznej i wewnętrznej. Wiele firm wykorzystuje blogi jako pewnego rodzaju tablice informacyjne dla pracowników. Poza informacjami zarządu, na blogach mogą publikować swoje komunikaty wszystkie organizacje działające w zakładzie. Tam zamieszczane są fotorelacje z ważnych wydarzeń życia firmy oraz prywatnych osiągnięć poszczególnych pracowników. Idealnie sprawdza się w promowaniu działań, których firma jest sponsorem lub mecenatem. Ogromną zaletą blogów fakt, że tak jak w przypadku strony www, firma ma pełną kontrolę nad publikowanymi treściami.

Media społecznościowe

Większość firm bieżącą komunikację prowadzi właśnie w tego rodzaju serwisach. To tam trwa nieustanna walka o rząd dusz, szczególnie młodego pokolenia, dla którego portale społecznościowe są równie naturalnym środowiskiem, jak sam Internet. One innej rzeczywistości już nie znają. Diferenta specificia tych serwisów to możliwość komunikacji dwukierunkowej. Z jednej strony dają ogromne możliwości w zakresie publikacji wszelkiego rodzaju komunikatów, z drugiej zaś stanowią wyzwanie związane z codziennym mierzeniem się ze słowami krytyki wyrażanymi w komentarzach.

Wybór strategii komunikacyjnej – klucz do sukcesu

To czy uda nam się wykreować pożądany wizerunek w sieci, zależy w głównej mierze od prawidłowo opracowanej strategii komunikacyjnej. Nie ma jednej uniwersalnej, każda powinna być indywidualnie zaprojektowana.

Po pierwsze, kanały komunikacji należy dobrać do przyzwyczajeń i zachowań naszej grupy docelowej w sieci. Jeśli targetem naszego przedsiębiorstwa są osoby powyżej 60 roku życia, którzy rzadko kiedy zaglądają na serwisy społecznościowe, to nie ma sensu tam ogniskować swych działań. Wiele firm popełnia ten sam błąd, owczym pędem starają się koniecznie zaistnieć w tego rodzaju mediach. Traktują to jako punkt honoru, choć z ich punktu widzenia te środki mogłyby być bardziej efektywnie wydane. Przed szturmem sieci, należy sprawdzić gdzie spotykają się nasi zwolennicy.

Po drugie, format informacji dostosować do charakteru grupy docelowej. Obecnie w Internecie zaczyna dominować video. Wynika to z ogromnej popularności tego rodzaju materiałów wśród młodego pokolenia. Przyczynił się do tego rozwój technologii, który pozwala obecnie już bez zakłóceń oglądać filmy na tabletach i smartfonach praktycznie w każdym miejscu. Z wielu badań wynika, ze ludzie starsi wciąż preferują słowo pisane, i tego rodzaju komunikaty będą dla nic atrakcyjniejsze. Będą mogli się z nimi zapoznać w ciszy i spokoju. Nie znaczy to jednak, że są oporni wobec filmów, bardziej męczy ich sposób montażu niż sama forma.

Po trzecie, język komunikacji należy dostosować do specyfiki Internetu. Posługiwanie się tym samym językiem we wszystkich miejscach w sieci jest częstym błędem w PR. O ile przystoi pisać posty w mediach społecznościowych językiem nieco mniej formalnym, to nie należy tego stosować w oficjalnych komunikatach na stronie www oraz w notatkach publikowanych w portalach branżowych. Generalnie zresztą, eksperci przyznają, że firmy nie powinny się naginać do upodobań młodzieży, język należy różnicować, ale zawsze przestrzegać podstawowych zasada pisowni, gramatyki i ortografii. Kwestią dyskusyjną jest także wtrącanie słów pochodzących z obcych języków. Nawet gdy jesteśmy przekonani co do poziomu wykształcenia naszych klientów. Koszarowy humor nie powinien gościć na fanpegach.

Należy także przemyśleć intensywność publikowania informacji i ich dogłębność. Ta pierwsza powinna być w pierwszej kolejności dostosowana do branży i specyfiki grupy docelowej. W dziedzinie FMCG może być ona oczywiście większa niż w przypadku firm z obszaru nowych technologii. Ponadto nie wszyscy klienci chcą być permanentnie zasypywani jakimiś informacjami. Ich charakter powinien także odpowiadać wielkości firmy. Nawet w przypadku drobnych przedsiębiorców, absurdalnie wyglądają komunikaty publikowane na Facebooku w stylu: „Nasza firma przekazała schronisku dla zwierząt worek karmy dla psów” lub „Powiększyliśmy nasz park maszynowy, dokupiliśmy jeden zszywacz biurowy”. Wpisy w serwisach społecznościowych powinny licować z powagą firmy. Należy także szanować czas naszych miłośników.

Podsumowanie

Internet to nowy grunt do działań PR. Daje ogromne możliwości, ale także stwarza pewne zagrożenia. Z racji interaktywności tego medium, marki muszą się liczyć z nieustanną krytyką. Wielu specjalistów wskazuje, że w przeciwieństwie do innych mediów komunikacja w sieci trawa 24h siedem dni w tygodniu. Działy PR muszą trzymać stale rękę na pulsie, reagować na zaczepki o każdej porze dnia i nocy. Ich charakter działania stał się bliski pogotowiu ratunkowemu, które jest gotowe w każdej chwili do niesienia pomocy. Różnica jest tylko taka, że tutaj nie ratuje się bezpośrednio życia, a wizerunek firmy.


Jeśli poszukujesz informacji w zakresie reklamowania prowadzonej działalności gospodarczej to napisz. Postaramy się skutecznie doradzić i zaproponować najlepsze rozwiązanie dla Twojej firmy.



-
* Wymagane

Dziękujemy za zainteresowanie! Nasz konsultant skontaktuje się tak szybko, jak to tylko będzie możliwe!

Previous Komunikacja marketingowa w mediach społecznościowych – reaguj szybko na kłopoty, przekuj problem w sukces
Next Copywriting w Internecie – sztuka czy tylko profesja?

Może to Ci się spodoba

Strategia 0 Comments

Sposoby pozyskiwania informacji zwrotnej od klientów

Każda organizacja do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje informacji zwrotnej odnośnie swoich przedsięwzięć, zarówno od swoich pracowników, jak i klientów. Firmy starają się pozyskiwać ją od dawna różnymi sposobami. Obecnie, dzięki rozwojowi

Big Data – marketing doskonały

Specjaliści od marketingu online nieustannie starają się udoskonalać skuteczność swoich działań. Wciąż szukają rozwiązań pozwalających zoptymalizować targetowanie, metod umożliwiających lepsze personalizowanie treści, narzędzi umożliwiających reagowanie w czasie rzeczywistym oraz instrumentów

Mimo zawirowań i kryzysów branża public relations nie zwalnia tempa. Zarządzanie w kryzysie napędza popyt na usługi ekspertów PR

– Nie jestem aż tak dużym pesymistą, jeśli chodzi o nadciągający kryzys gospodarczy. Wierzę, że to są czarne chmury, z których nie będzie wielkiej ulewy, i po nich przyjdzie słońce. Z pandemią nauczyliśmy się już

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź