Jak z Google podbić świat – kilka strategicznych wskazówek SEO

Wiele firm usługowych i sklepów internetowych wyczerpało już praktycznie potencjał wzrostu przychodów w swoim macierzystym kraju. Jednym z rozwiązań, pozwalających przezwyciężyć tę barierę – czyli poszerzyć bazę klientów, jest ekspansja na inne rynki, najczęściej obcojęzyczne. Aby osiągnąć sukces muszą się dobrze przygotować oraz wdrożyć specjalne działania w SEO. Wybór nazwy domeny ma tutaj strategiczne znaczenie.

Poprawny wybór domeny dla firmy o międzynarodowych aspiracjach to kluczowa sprawa. Łatwiejsze zadanie mają firmy, które pragną zdobyć rynki w krajach, w których używa się tego samego języka. Większość sklepów z Niemiec z powodzeniem działa na rynku austriackim i szwajcarskim. W tych państwach językiem niemieckim posługuje się większość społeczeństwa. Przed o wiele trudniejszym zadaniem stają firmy, pragnące działać w wielu krajach posługujących się różnymi językami. Muszą przygotować strony w różnych językach i nimi zarządzać. To naturalnie wiąże się z kosztami. Jeśli jednak uda nam się podbić serca konsumentów w innych krajach, to możemy liczyć finansowy sukces. Tak m.in. postąpił producent obuwia, oferujący swoje produkty na kilkunastu rynkach:

http://ccc.eu/start

http://ccc.eu/ua/

Taka operacja wymaga także promocji w lokalnych wersjach wyszukiwarki (przeważnie jest to Google, wyjątkiem są takie kraje jak Rosja, gdzie liderem jest Yandex posiadający 64 procent rynku lub Chiny, gdzie podobnym zasięgiem dysponuje Baidu). Niezależnie jednak od rodzaju wykorzystywanej w danym kraju wyszukiwarki, to one generują dość duży ruch na stronach. Obecność sklepu na czołowych pozycjach w rankingu wyszukiwania to podstawa. W tym właśnie względzie nazwa domeny odgrywa zasadniczą rolę. I jak się wydaje, znalezienie idealnego rozwiązanie nie jest takie łatwe. Poniżej kilka dylematów czysto praktycznych, z którymi musi się zmierzyć firm podejmująca to wyzwanie.

Po pierwsze, należy zdecydować czy nazwa domeny ma się składać z jednego słowa czy dwóch. W pierwszym przypadku będzie to nazwa marki, w drugim przypadku do nazwy marki będzie dodane słowo określające branżę działania, tak aby klient, który zetknie się z marką po raz pierwszy od razu wiedział, z jakiego rodzaju asortymentem czy usługami ma do czynienia. Wybór zależy od strategii (wybranych kanałów komunikacji marketingowej) i rozpoznawalności marki na danym rynku. Nawet kiedy marka znana jest w jakimś kraju bardzo dobrze, to nie zawsze z jej nazwą algorytm wyszukiwarki regionalnej kojarzy nazwy wytwarzanych produktów. Aby tak się stało, trzeba zainwestować w pozycjonowanie. W tym wypadku dodanie kolejnego słowa do nazwy domeny będzie istotnym ułatwieniem.

Po drugie, w przypadku gdy nazwa firmy zawiera znaki niedostępne lub nieużywane w języku państwa, w którym chcemy eksplorować rynek, należy wybrać najbardziej optymalne rozwiązanie w tym względzie – albo pominięcie tego znaku albo dokonanie transkrypcji nazwy (zapis wyrazów jednego języka w formie pozwalającej łatwo je odczytać osobie go nie znającej).

Po trzecie, należy się zastanowić nad końcówką domeny. Firmy zamierzające działać globalnie powinny się zdecydować oczywiście nad zakończenie com. Wersje językowe strony mogą wtedy występować jako subdomeny i podkatalogi. Firmy decydujące się działać tylko na obszarze Europy wybierają czasem końcówkę eu. Jednak nie cieszy się ona dużą popularnością, głównie ze względu na nikłe znaczenie w SEO (brak odniesień do regionalnych rynków).

Z punktu strategicznego najlepiej wykupić nazwę domeny z wszystkimi dostępnymi końcówkami, zapobiegnie to wielu pomyłkom. Czasem warto także wykupić domeny brzmiące podobnie do nazwy naszej firmy. Gdy tego dokona ktoś „sprytny”, będzie je potem trudno przejąć. Ostatnio Internet obiegła informacja, że Apple chce przejąć polską domeną ap.pl, ponieważ według producenta smartfonów, tabletów i komputerów przypomina zastrzeżoną nazwę firmy http://natemat.pl/149569,apple-wyslal-polakowi-600-stronicowy-pozew-amerykanie-chca-przejac-domene-ap-pl).

Po czwarte, z punktu widzenia pozycjonowania strony w regionalnych wyszukiwarkach warto pomyśleć o zamieszczeniu słowa kluczowego w nazwie domeny. W przypadku słowa trudnego do przetłumaczenia, można użyć słowa w języku angielskim, który jest jednym z najbardziej popularnych języków na świecie. Taką strategię wybrała firma Henkel, jednocześnie promując na świecie to połączenie słów jako nową międzynarodową markę Henkel – Adhesives:

http://www.henkel-adhesives.com/henkel-adhesives.htm

Po piąte, warto zastosować lokalne określenia w strukturze adresów URL (nazwy katalogów). Słowa kluczowe należy także zamieścić w schemacie nawigacji. Ma to istotny wpływ na pozycję strony w organicznych wynikach wyszukiwania.

Podsumowanie

Coraz więcej firm decyduje się na międzynarodową ekspansję, szczególnie tych z krajów o mniejszym potencjale ekonomicznym. Duża liczba zasobnych klientów w krajach bardzo rozwiniętych kusi skutecznie. Przy odrobinie wysiłku można do nich łatwo dotrzeć. Jednakże trzeba pamiętać, że nie ma jednej słusznej strategii w tym względzie. Każda marka powinna wybrać dla siebie najbardziej optymalną, dostosowaną do specyfiki rynku i potrzeb.