Growth Hacking – marketingowa strategia przyszłości?

Growth Hacking – marketingowa strategia przyszłości?

Trudno dziś jednoznacznie wyrokować, czy Growth Hacking to przyszłość marketingu online czy tylko kolejny modny slogan, używany powszechnie przez publicystów, ale nie opisujący żadnego nowego zjawiska. Tak czy inaczej, warto przyjrzeć się temu zjawisku.

Growth Hacking  – w czym rzecz

Marketing zawsze generuje jakiś koszt. Nawet jeśli jest to tylko czas poświęcony przez własnych pracowników na przygotowanie i dystrybucję materiałów reklamowych. Niezależnie jednak od wybranej strategii (samodzielnie czy z pomocą agencji), firmy starają się od dawna optymalizować koszty działań marketingowych. Nierzadko rezygnują z klasycznych metod (znacznie droższych), a coraz śmielej zaczynają wykorzystywać innowacyjne sposoby (znacznie tańsze) mające na celu przyciągnięcie jak największej grupy potencjalnych klientów do oferty firmy. Powszechnie także sięgają po modne strategie, które obiecują osiągnięcie sukcesu bez dużego budżetu reklamowego. Jedną z nich jest właśnie Growth Hacking. Co wynika z dosłownego tłumaczenia i interpretacji ekspertów, to nowoczesna i szybka technika, stojąca w opozycji wobec tradycyjnych metod, charakteryzujących się niższym poziomem efektywności i skuteczności. Słowo  hacking, użyte w nazwie ma swoje uzasadnienie. Podmiot stosujący tego rodzaju działania wykorzystuje wszystkie możliwe sposoby, które nie są zabronione prawem oraz luki i niedociągnięcia w systemach informatycznych i wytycznych innych serwisów.

Ta technika z powodzeniem implementowana jest zarówno w przypadku działań, których celem jest pozyskanie nowych klientów, jak i tych, które zogniskowane są na akcjach mających podtrzymać zainteresowanie już obecnych. Przy pomocy działań z zakresu Growth Hacking można zmaksymalizować sprzedaż usług lub produktów, powiększyć zasięg sprzedaży, zwiększyć poziom konwersji lub wygenerować dużą liczbą atrakcyjnych zakupowo leadów.

Growth Hacking ściśle związany jest z procesem rozwoju produktu. Specjaliści od marketingu online stosujący ten rodzaj promocji muszą doskonale łączyć umiejętności z zakresu programowania oraz mechanizmów wywierania wpływu. Dzięki wszechstronnym badaniom grup docelowych mogą oni precyzyjnie określić specyfikację pożądanych produktów. Jedną z pierwszych akcji tego typu było uruchomienie w 1996 roku serwera Hotmail. Udostępniając klientom darmowe konta e-mail, firma niejako w zamian uzyskała dostęp do bardzo dużej grupy potencjalnych klientów. Już po miesiącu korzystało z poczty ponad 20 tys. internautów, a po pół roku już ponad milion.

Koniec marketingu?

O końcu marketingu, takiego jaki znamy, słyszymy już od dawna. Co jakiś czas eksperci dają się zauroczyć jakąś nową filozofią w tym względzie. Jedną z ostatnich jest Growth Hacking.  Wydaje się jednak, że na pewno nie jest ona ostatnim stadium w ewolucyjnym procesie rozwoju marketingu. To raczej marketingowa strategia online skupiająca się na poszukiwaniu wszystkich dostępnych obecnie sposobów, przy pomocy których można osiągnąć wzrost sprzedaży. Ten cel dominuje w większości definicji prezentowanych w sieci. Growth Hacking koncentruje się na wzroście w o wiele większym stopniu niż klasyczny marketing. Powszechnie się wskazuje, że wzrost jest obsesją ludzi stosujących tę strategię. To ma swoje wady i zalety. Tracą oni inne cele z oczu, najczęściej te długofalowe związane z wizerunkiem i budowaniem świadomości marki. Jednak skupienie się na jednym wyzwaniu pozwoliło im opracować wiele nowych narzędzi umożliwiających zrealizowanie założonego celu. Dla nich poziom wzrostu i jednostka czasowa, w której można go osiągnąć to dwa najważniejsze kryteria skuteczności. Z kolei efektywność oceniana jest na podstawie sumy kosztów poniesionych w celu osiągnięcia zamierzonego celu. Wskazują, że w tym aspekcie technika Growth Hacking jest bardzo konkurencyjna w stosunku do standardowego marketingu, który w dalszym ciągu bazuje na telewizji, prasie, radiu czy reklamie typu outdoor. Według krytyków, Growth Hacking to nic innego jak forma marketingu online, wykorzystująca wszelkie dostępne narzędzia sieciowe, taki jak serwisy społecznościowe, SEO/SEM czy e-mail marketing. Oczywiście tego rodzaju sposoby stosowane są łącznie z mniej subtelnymi metodami, takimi jak włamania do systemów formularzy korporacyjnych w celu pozyskania bazy danych klientów.

Idealna strategia dla młodych przedsiębiorców

Małe firmy, zaczynające dopiero podbój rynku, zawsze zmagają się z brakiem funduszy na marketing. Najczęściej cały budżet, pozyskany od inwestorów, przeznaczają na rozwój produktu czy usługi. Nie dziwi więc fakt, że start –upy najmocniej zainteresowane są metodami Growth Hackingu. Wynika to z faktu, że działania w tym zakresie skupiają się na szybkim wzroście. Ponadto w tej strategii nacisk kładzie się na optymalizację środków wydatkowanych na marketing. To dwa czynniki, na których zależy zawsze bardzo młodym przedsiębiorcom. Wydaje się także, że w małych firmach łatwiej jest zaimplementować tę innowacyjną strategie. Nie dość, że firmy z małym stażem z zakresu nowych technologii są bardziej otwarte na wszelkiego rodzaju nowinki, także te w zakresie promocji, to na dodatek proces decyzyjny jest w nich szybszy. Te mniejsze firmy mogą szybciej reagować na oczekiwania klientów, droga od momentu zaprojektowania produktu do jego wejścia na rynek jest o wiele krótsza. Praktycznie na każdym etapie można jeszcze wprowadzić jakieś poprawki. W dużych koncernach to rzecz prawie niespotykana. Tam wszystko jest zaplanowane z dużym wyprzedzeniem czasowym, wszelka spontaniczność jest wyeliminowana.

Podsumowanie

Growth Hacking to tak naprawdę strategia, którą w ostatnim czasie stosuje większość firm. Ich działania marketingowe, oparte o najmniej kosztowne narzędzia online, nastawione są tylko na szybki wzrost sprzedaży (tak m.in. postępują twórcy aplikacji Uber, przy pomocy której można zamówić smartfonem taksówkę). Dzięki tej filozofii od lat obserwujemy dynamiczny spadek jakości reklam. Mało jest odważnych kreacji, których celem zawsze było bardziej kreowanie pożądanego wizerunku, niż zwiększenie bazy klientów.


Jeśli poszukujesz informacji w zakresie reklamowania prowadzonej działalności gospodarczej to napisz. Postaramy się skutecznie doradzić i zaproponować najlepsze rozwiązanie dla Twojej firmy.



-
* Wymagane

Dziękujemy za zainteresowanie! Nasz konsultant skontaktuje się tak szybko, jak to tylko będzie możliwe!

Previous YouTuberzy – sposób na dotarcie do młodych konsumentów
Next Jak optymalnie wykorzystać social media w komunikacji marketingowej?

Może to Ci się spodoba

Trendy 0 Comments

Poniedziałki i wtorki najlepsze na reklamę

Internauci najchętniej klikają w reklamy emitowane w weekendy, ale to kliknięcia w bannery wyświetlane w dni robocze najczęściej kończą się zakupem – wynika z analizy kampanii realizowanych przez RTB House

Strategia 0 Comments

Rezerwacja online do salonów piękności – wychodzimy naprzeciw potrzebom klientów

Internet znacznie ułatwia nam życie – możliwe jest za jego pomocą załatwianie spraw urzędowych, umawianie się na wizytę do lekarza czy zamówienie jedzenia z dowozem do domu. Podłączonych do sieci

Strategia 0 Comments

Marketingowy potencjał koperty

Choć rynek tradycyjnych przesyłek listowych od lat sukcesywnie się kurczy, to jeden z jego segmentów może pochwalić się wzrostem. Mowa o przesyłkach reklamowych. Niesłabnącą popularność direct mailingu potwierdzają zarówno eksperci

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź