Spróbuj testów A/B w swoim serwisie
Testowanie stron internetowych często bywa przedmiotem dyskusji specjalistów z branży. Stosowanie ich trudno jednak obecnie uznać za powszechne. Testy A/B na tle tej sytuacji mogą uchodzić za dość popularne. Polegają one na statystycznym porównaniu dwóch wersji danej podstrony.
Wspomniana procedura umożliwia określenie, która z wersji strony w sposób pełniejszy realizuje zadania im przypisane. Dzięki testom A/B zyskujemy szansę na zestawianie modyfikacji wprowadzanych w strukturze konkretnego elementu strony, choćby meta title, wielu elementów lub wręcz całokształtu strony.
Przygotuj się na problemy
Istnieje wiele przeszkód, na jakie natrafić możemy wdrażając testy A/B. Wyzwania owe mają charakter analityczny lub technologiczny. Analiza danych powinna być solidnie podbudowana materiałem statystycznym bądź wiedzą o charakterze jakościowym (np. analizą komentarzy pozostawianych na stronie przez jej użytkowników). Skoncentrujmy się na znalezieniu „pięt Achillesa” w naszym serwisie, czyli choćby podstron zawierających najmniej interesujący content lub najczęściej odrzucanych przez gości witryny. Nie zapominajmy o testowaniu kluczowych dla danego serwisu stron oraz wprowadzaniu zmian stosownych do wyniku tejże analizy. Wagę tego zagadnienia znam z własnych doświadczeń zawodowych w zakresie projektowania kategorii w sklepie internetowym. Poniżej prezentuję jeden z testów, które zaproponowałem mojemu klientowi na potrzeby podstrony programów antywirusowych ESET. Test, którego cel stanowiło zweryfikowanie, czy rezygnacja z nie cieszących się zainteresowaniem odwiedzających elementów strony zaowocuje wzrostem współczynnika konwersji, przeprowadziłem na podstawie analizy nagrań sesji w sklepie.
Nieco łatwiejsze do rozwiązania okazują się problemy technologiczne. Przykładem takiego wyzwania może być potrzeba wprowadzenia do kodu naszego serwisu skryptu podmieniającego wersje strony i wyłapującego z sieci dane statystyczne. Sprawę możemy rozwiązać wykorzystując narzędzia Google Analytics. Aby to uczynić, muszą zostać spełnione trzy warunki:
- Strona musi posiadać właściwie wdrożony kod Google Analytics z ustawionymi celami lub zdarzeniami które będziemy mierzyć.
- Możliwość dodania specjalnego kodu na stronie eksperymentu.
- Należy stworzyć duplikat testowanej strony i wprowadzać na niej zmiany.
Dobry webmaster z pewnością sobie z tym poradzi. Obsługi stron opartych na CMS nie przysporzy kłopotu nawet debiutantom. W ostateczności skorzystajmy z usług komercyjnych, na przykład marketizatora.
Na prowadzenie testów A/B warto się zdecydować, jeśli dążymy do maksymalizacji przychodów generowanych przez serwis internetowy, a nie chcemy lub nie możemy zainwestować w ten proces pokaźnych środków finansowych.
Może to Ci się spodoba
Komandor uwodzi funkcjonalnością
Pokochaj Komandora – to nie oferta biura matrymonialnego lecz hasło kampanii marketingowej firmy Komandor, wiodącego producenta zabudowy wnętrz. Marka uwodzi kreacją trzech linii produktowych: Classic, Gold, Vip oraz zmysłowym, bezramowym
Depozycjonowanie – sposób na oszczerstwa w sieci
Każda negatywna opinia w Internecie, uzasadniona lub nieuzasadniona, to skaza na wizerunku firmy. Walka w sądach z oszczercami najczęściej trwa latami, w tym czasie firma może nawet zbankrutować. Jedynym ratunkiem
Wirtualna centrala a personalizacja obsługi klienta
Zbieranie danych na temat klientów jest powszechną praktyką w call center. Firmy przetwarzają i przechowują informacje, które pomagają lepiej dostosować sposób obsługi i zwiększyć zadowolenie konsumentów. Wirtualna centrala telefoniczna pozwala
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!